Coraz więcej wskazuje na to że Wireless Therm może stać się gwoździem do trumny całej gałęzi przemysłu i usług związanych z produkcją urządzeń, paliw a także usług związanych z wytwarzaniem ciepła. Perspektywa praktycznie darmowego wytwarzania ciepła na potrzeby ogrzania budynków zaczyna spędzać sen z oczu nie tylko producentom paliw ale także firmom produkcyjnym i usługowym które dostarczają na rynek tradycyjne systemy grzejne.

W zasadzie to na co czekamy to przemysłowa produkcja grafenu na którym technologia Wireless Therm bazuje.  Po prostu cena tego materiału mu si być na takim poziomie aby urządzenie grzewcze zbudowane na jego bazie miało cenę akceptowalną dla końcowego użytkownika. Wiadomo że i tak tanio nie będzie. Analizując doniesienia można ocenić że rozwiązanie będzie atrakcyjne przy cenie znacznie poniżej 1000$ za urządzenie. Kosz zakupu musi być konkurencyjny w stosunku do aktualnych rozwiązań licząc zarówno koszt ich zakupu jak i wydatki na paliwo (gaz, węgiel) lub energię elektryczną.

Dotychczasowe prototypowe materiały takie jak Vantablack pokazały że możliwe jest pochłanianie określonego wycinku promieniowania (w tym przypadku światła widzialnego) i zamianę jego ciepło ze sprawnością powyżej 99,99%.

Ta „czarna dziura ” widoczna w materiale filmowym może być zapowiedzią przyszłości malowanej w czarną farbą dla branży grzewczej w przypadku sukcesu Wireless Therm.