Klimatyzatory dotychczas przeważnie stosowane były w biurowcach, bankach czy hotelach. Kojarzyły się z luksusem i wysokimi kosztami za energię elektryczną.
Dziś, gdy parne dni wypadają raz za razem i gdy sięgają 33-40 stopni, o klimatyzatorze myśli także zwykły Kowalski. I super. Okazuje się bowiem, że jest to rozwiązanie coraz częściej stosowane, a jego klasa energetyczna równa się ze zużyciem energii przez chłodziarkę czy pralkę. Klimatyzatory są urządzeniem przenośnym lub montowanym na ścianie. Dająca się transportować wersja zmusza do wyjęcia dość dużego rozmiaru rury po za pomieszczenia co wymusza otwarcie okna. W rezultacie pomieszczenie nigdy nie osiągnie zupełnego komfortu, a i hałas urządzenia jest większy od typu montowanego na ścianie. Wersje wieszane składają się z dwóch jednostek. Pierwszej, niewielkich rozmiarów zawieszonej w pomieszczeniu, a drugiej większych rozmiarów, zainstalowanej na zewnątrz. W przypadku instalacji jednostki zewnętrznej w budynkach zamieszkiwanych przez wiele rodzin musimy prosić zarządcę o zezwolenie, a z tym różnie bywa. Alternatywą jest postawienie jednostki na tarasie, w takim wypadku zgoda nie jest konieczna. Klimatyzatory Mono Split dostosowuje się mocą do wielkości pokoju.Dostarczą luksusu powierzchniom o wysokości 2,7m od 15 do nawet 80m2. Mało kto się orientuje, że klimatyzatory sprawdzają się nie tylko w chłodzeniu pomieszczeń, ale również jako generator ogrzewania. Dodatkowo, dzięki wysokowydajnej sprężarki jest ono kilkukrotnie tańsze niż ogrzewanie za pomocą grzejników działających na prąd. Idealnie spełnia się w upalne jak i chłodne dni, jako dodatkowe źródło ogrzewania. Funkcja grzewcza klimatyzatorów Mono Split zwiększa ich ergonomiczność. To doskonałe źródło ocieplania i chłodzenia z zastosowaniem dla domków letniskowych czy małych barów. To znaczy wszędzie tam gdzie należy dostarczyć indywidualne źródło energii cieplnej. W zabudowie wielorodzinnej można klimatyzację zastosować do docieplenia w wyjątkowo mroźne dni.